Jaja bzdyklaczy XVII, czyli dywagacje Tapira przed wyborami.
@KOSSOBOR
Toteż kiedy pół godziny później Mme sztywna jak kawał drewna dotelepała się do drzwi Zameczku - Gloria musiała zastosować wszelkie znane jej metody ożywiania osób, które zasypała lawina albo co.
Wrzący barszczyk z kołdunami poszedł na pierwszy ratunek i znacznie polepszył ogólną sytuację, bo Mme przestała choć szczękać zębami, czym dotychczas niemile umajała konwersacj